Rośliny w domu to zdecydowanie fantastyczna sprawa. Sprawiają, że wnętrza ożywają i stają się ciepłe oraz pełne kolorów. Kwiaty wpuszczają do naszych mieszkań świeże powietrze i piękno natury. Czy są one jednak pożądane we wszystkich pomieszczeniach?

Kwiaty w sypialni – czy warto?

O ile większość z nas jest przekonana co do hodowli roślin w naszych domach, tak kwiaty w sypialni rodzą pewnego rodzaju wątpliwości. Aby rozwiać je już na samym wstępie informujemy, że odpowiednio dobrane rośliny w miejscu przeznaczonym do spania są nie tylko całkowicie nieszkodliwe, ale wręcz wskazane. Pozostaje więc pytanie: Jakie kwiaty do sypialni?

Tlen w sypialni

Jak każdy z nas wie, wszystkie rośliny produkują tlen, niezbędny nam do życia. Są jednak także takie, które mają właściwości oczyszczające względem powietrza. Do najbardziej popularnych kwiatów tego typu należy skrzydłokwiat. Jest to wyjątkowo pożyteczna roślina, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy czystego powietrza jest coraz mniej. Zdecydowanie warto wyposażyć w nią swoją sypialnię. Podobnymi właściwościami może pochwalić się również szeflera i aloes, który nie tylko ma nawilżający wpływ na naszą skórę, ale również na powietrze. Do grona tych naturalnych środków oczyszczających dołączyć możemy także dracenę oraz fikusy.

Należy pamiętać, że rośliny wydzielają również dwutlenek węgla, który uwalnia się najczęściej w nocy. Dlatego, zbyt duża ilość kwiatów w miejscu przeznaczonym do spania nie jest dobrym pomysłem. Jeżeli nasza sypialnia jest duża i przestronna, możemy pozwolić sobie na większe kwiaty doniczkowe. Jeżeli jednak nie należy ona do pokaźnych pomieszczeń, warto ograniczyć się do 2 lub 3 mniejszych roślin położonych niezbyt blisko naszego łóżka. Warto upewnić się także, czy kwitnące kwiaty nie są źródłem dusznego zapachu.

Kategorie: Dom i Ogród

0 komentarzy

Dodaj komentarz